Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Z Wrocławia do Los Angeles
Zaczynał we Wrocławiu jako dziennikarz „Słowa Polskiego”, potem przeniósł się do Warszawy do „Przeglądu Sportowego” i potem do „Nowego Dnia”. Kiedy zlikwidowano gazetę, przez przypadek trafił na najciekawsze filmy hollywoodzkie. Kupił zestaw i obudził marzenia.
– Włączyłem „Chłopców z ferajny” i tak się zaczęło. Ta magia mnie pochłonęła. Oglądałem De Niro i myślałem sobie: „Kiedyś z nim zagram!”. I rzeczywiście, 15 lat później, zagrałem! – tak Marcin Harasimowicz opowiadał Robertowi Migdałowi w rozmowie dla wroclaw.pl.
Droga do kariery wymagała sporo samozaparcia i ukończenie prestiżowej, ale "morderczej" aktorskiej szkoły Stella Adler (ukończyli ją też m.in. Robert De Niro, Benicio del Toro, Salma Hayek czy Harvey Keitel).
Zagrał w hitowych filmach i serialach
Marcin Harasimowicz najpierw miał występy stand-upowe w Stanach, potem został producentem stand-upowego show w Los Angeles, który przychodzili oglądać m.in. Justin Bieber, czy Elon Musk.
Doświadczenie zaprocentowało, pojawiły się pierwsze role filmowe i od 10 lat Martin Harris gra już w filmach i serialach amerykańskich.
Na liście są role w filmach:
- „Anioły i demony”,
- „Amsterdam”,
- „Czerwona nota”,
- „Voice of Shadows”,
- „Superman”.
Oraz w hitowych serialach:
- „Zadzwoń do Saula”,
- „Wspaniała pani Maisel”,
- „Młody Sheldon”,
- „Stranger Things”.
Bariera językowa dla Marcina Harasimowicza praktycznie nie istnieje – zagrał już w 16 różnych językach.
– Perfekcyjnie porozumiewam się po angielsku, niemiecku, hiszpańsku, rosyjsku, czesku – mówił w rozmowie dla wroclaw.pl.
„Superman” z wrocławianinem Martinem Harrisem
Teraz Marcin Harasimowicz świętuje kolejny sukces – rolę generała armii Borawii (to wymyślone na potrzeby filmu państwo w Europie Wschodniej) w filmie „Superman” w reżyserii Jamesa Gunna.
To kolejny hit pod szyldem amerykańskiego giganta komiksowo-produkcyjnego DC.
To wielki sukces wrocławianina. „Możecie mnie zobaczyć w wielu scenach – zazwyczaj jako prawą rękę najwspanialszego prezydenta wszech czasów, Wasilija Ghurkosa (w tej roli Zlatko Buric)” – napisał wrocławski aktor na swoim profilu na FB.
Zobaczcie zwiastun filmu „Superman”